8 październik 2025

Trudnopalne ubrania ochronne dla górników PGG

W nowego typu odzież ochronną Polska Grupa Górnicza wyposażyła ponad 730 górników pracujących w rejonach kopalń o największym zagrożeniu metanowym. Ubrania są lekkie i przewiewne, bardzo trwałe, a przede wszystkim trudnopalne – pozwalają uniknąć ciężkich poparzeń w następstwie palącego się metanu.

Na bezpieczeństwo odzieży ochronnej zwracano uwagę od dawna, szczególnie po katastrofach metanowych w śląskich kopalniach, gdy o przeżyciu decydowała m.in. rozległość doznanych oparzeń, obejmujących dużą powierzchnię ciała.

– Odzież, której obecnie używa się w kopalniach, musi być wykonana z tkaniny typu drelich o zawartości bawełny nie mniejszej niż 95 procent. Dlatego dostrzegliśmy potrzebę poszukiwania nowych rozwiązań, które nie tylko poprawią komfort pracy, ale zapewnią wysoki poziom bezpieczeństwa w środowisku zagrożonym wybuchem lub zapłonem metanu – mówi Grzegorz Ochman, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w PGG S.A.

W 2022 roku Komisja BHP w spółce zaleciła rozpocząć projekt wdrożenia nowoczesnej odzieży trudnopalnej. Po analizie rynku wyłoniono kilku producentów, testy użytkowe ich ubrań prowadzono w ruchu Jankowice (ROW) oraz w kopalni Piast-Ziemowit. Testy pozwoliły na wybór polskiej firmy i konkretnego modelu odzieży ochronnej, która trafi do 732 pracowników zatrudnionych w niebezpiecznych wyrobiskach eksploatacyjnych. Komisja ds. Zagrożeń Naturalnych PGG wyłoniła pięć ścian wydobywczych w kopalniach: Staszic-Wujek ruch Murcki-Staszic, Sośnica, ROW ruch Chwałowice, Mysłowice-Wesoła oraz Ruda ruch Halemba.

Pierwsze komplety odzieży ubrała przed tygodniem brygada przodowego Romana Musioła w kopalni Sośnica w Gliwicach, zjeżdżająca do ściany ta106 na poziomie 950 m pod okiem sztygara zmianowego Piotra Kasprzyka i kierownika robót górniczych ds. wydobycia, zbrojeń, likwidacji i odstawy urobku Damiana Dębka, którzy mają nadzieję, że nowa odzież przypadnie górnikom do gustu.

– Może będzie się fajnie w nich robić. Wygodne są, lekkie i eleganckie - mówi o nowych ubraniach Piotr Golda, zastępca przodowego. Górnicy zwracają uwagę na odblaskowe elementy, naszyte taśmy i lamówki, wysokie stójki chroniące szyję zamiast tradycyjnego kołnierza, sprawdzają ilość kieszeni. Ubrania są uszyte na miarę: to spodnie, bluza i koszula, w której bardzo podobają się górnikom napy, czyli zatrzaskowe guziki. Po testach wiadomo już, że odzież praktycznie nie będzie się kurczyć nawet po wielu praniach. Ubrania są zindywidualizowane - na białej wszywce widnieje numer pracownika. Na bluzach wyhaftowano logo Polskiej Grupy Górniczej, a międzynarodowe symbole na rękawach świadczą o odporności tkanin na ekstremalne warunki i temperaturę.

Rejon ściany ta106 w pokładzie 414/1 w Sośnicy ma najwyższy IV stopień zagrożenia metanowego.

– To ściana pod szczególnym nadzorem. Zgodnie z zaleceniami WUG po styczniowym pożarze w ruchu Szczygłowice w JSW w chodniku nadścianowym, którym wyprowadzane jest powietrze wentylacyjne, obowiązuje rygorystyczny zakaz przebywania ludzi, z wyjątkiem najniezbędniejszych prac technicznych. Postęp ściany wynosi 3 m na dobę. Eksploatacja jest ostrożna, trwa od kwietnia tego roku tylko na dwie zmiany wydobywcze. Na pozostałych zmianach przy konserwacji i robotach rabunkowych w rejonie przebywać może nie więcej niż 8 pracowników. W chodniku nadścianowym panuje wysoka wilgotność a temperatura powyżej 28 stopni Celsjusza powoduje, że skracany jest tam czas pracy – opisuje Grzegorz Choroś, kierownik działu BHP, główny inżynier BHP kopalni Sośnica.

Odzież ochronną dla PGG przeznaczoną do użytku w tak trudnych warunkach poddano badaniom w szwajcarskim laboratorium renomowanego amerykańskiego koncernu DuPont. Ludzkich rozmiarów manekin systemu Thermo-Man, naszpikowany 122 czujnikami ciepła, poddano przez 5 sekund działaniu temperatury powyżej tysiąca stopni Celsjusza – to symulacja tzw. błyskawicznej ekspozycji ogniowej. Program komputerowy obliczył następnie przewidywaną powierzchnię oparzeń i ich stopień. Wyniki testów potwierdziły zdecydowanie wyższy poziom ochrony w stosunku do odzieży drelichowej.

Co decyduje o wysokim poziomie bezpieczeństwa nowych ubrań ochronnych? To specjalny skład tkanin, które wytworzono z aramidowych włókien z dodatkiem włókien zwiększających odporność na rozrywanie, co znacznie zwiększa trwałość materiału. Włókna te nie topią się ani nie płoną pod wpływem wysokiej temperatury. Tkanina jest lekka, jej gramatura to tylko 190 g /m2 (przy 240 g/m2 i 320 g/m2 dla zwykłej drelichowej odzieży roboczej). Współcześnie włókna aramidowe wykorzystywane są dość powszechnie m.in. w kombinezonach dla wojska, strażaków i ratowników, pilotów myśliwskich, kierowców wyścigowych i mechaników Formuły 1, a także w energetyce, gdzie występuje groźba poparzenia łukiem elektrycznym. Podobne są teraz spodnie i bluzy górników PGG.

– Nowoczesna odzież ochronna jest oczywiście droższa od tradycyjnej, lecz gdy uwzględni się jej dużo większą trwałość, służyć będzie o wiele dłużej. W bilansie koszty okażą się porównywalne a nawet być może niższe od tych, które ponosiliśmy dotąd - ocenia Grzegorz Ochman, dyrektor Biura BHP w PGG S.A. i dodaje, że znacząca poprawa bezpieczeństwa pracowników jest wszak bezcenna.

Drelichowe ubrania wydawane są pracownikom w oparciu o okresowy przydział odzieży. Teraz do dyspozycji 732 pracowników przeznaczono 1464 komplety nowych ubrań. Każdy z górników otrzyma na zmianę dwie pary spodni i dwie bluzy oraz 3 koszule. Szacuje się, że pojedynczy komplet trudnopalnej odzieży wytrzyma około dwóch lat, ale stosowany będzie do jego zużycia. Po Sośnicy zaopatrywane są kolejne wytypowane kopalnie. Dostawy odzieży są w trakcie realizacji.

fot. Witold Gałązka | PGG S.A.