6 grudzień 2021

Msza św. barbórkowa dla górników PGG S.A. w katowickiej archikatedrze

Za górnika poszukiwanego w kopalni Bielszowice (Ruda) i ratowników przedzierających się przez zawał na poziomie 780 m modlili się pracownicy Polskiej Grupy Górniczej S.A. z rodzinami podczas uroczystej mszy św. barbórkowej, którą sprawował w niedzielę 5 grudnia abp metropolita katowicki Wiktor Skworc w archikatedrze Chrystusa Króla.

W homilii arcybiskup ocenił, że przez 200 lat kształtowało nas na Górnym Śląsku górnictwo:
- Ono stworzyło nas takimi, jacy jesteśmy: twardzi i solidarni, zaprawieni do nadludzkiego wysiłku i troskliwi o rzeczy kruche, jak rodzina, dom i gołębie. Przede wszystkim jednak górnictwo wyrobiło w nas szacunek do życia, do Boga i przywiązanie do Kościoła. Dzisiaj, kiedy pamięć kopalni, matki-żywicielki powoli odchodzi do historii na skutek decyzji o odchodzeniu od energetyki opartej na węglu, nie możemy zapomnieć tego dziedzictwa pokoleń, których jesteśmy spadkobiercami - podkreślił.

Metropolita odniósł się także do nadzwyczajnych perturbacji na rynkach paliw na świecie:
- Jeszcze przed pandemią i energetycznym kryzysem przekonywano nas, że węgiel to samo zło i należy od niego odejść jak najszybciej. Jednak drogi gaz nie okazał się tańszą alternatywą węgla, który dziś ratuje energetykę i zapewnia energetyczne bezpieczeństwo oraz wskazuje, że pożegnanie z nim wymaga czasu - zauważył abp Wiktor Skworc.

Mówił o potrzebie sprawiedliwej transformacji energetycznej, nawiązując do szczytu klimatycznego COP26:
- Pozytywne, iż dostrzeżono, że węgiel nie wydobywa się sam. Czyni to człowiek schodzący do czeluści ziemi, aby go wydobyć. To z tym człowiekiem trzeba prowadzić „włączający dialog społeczny, aby budować szeroko akceptowalną wizję przyszłości”
– powiedział hierarcha, przywołując podpisaną w maju tego roku umowę społeczną, która wyznacza plan transformacji sektora w Polsce.

- Człowiek, jako żyjący obraz Boga, jest najważniejszy. W nowej, pandemicznej, inflacyjnej, pełnej zagrożeń, niepewnej i chaotycznej rzeczywistości trzeba nam wrócić do wartości podstawowych: porozumienia i dialogu, wzajemnej pomocy, "kultury troskliwości" – wzywał metropolita katowicki, podkreślając, że wszystkimi relacjami powinna rządzić miłość i sprawiedliwość, którym patronuje Pani Piekarska, Matka Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

Arcybiskup mówił o niezbędności prawdziwej "ekologii ludzkiej" (w nawiązaniu do encykliki papieża Franciszka "Laudato si'"), o uwolnieniu człowieka od konsumizmu i ubóstwa, które ma nie tylko materialny wymiar (uchodźcy i emigranci, bezrobotni, samotni, chorzy i opuszczone dzieci). Posłużył się metaforą pustyni, wezwaniem Jana Chrzciciela do wewnętrznego nawrócenia i wspomniał o "krajobrazie świata, który, jak twierdzą niektórzy, pustynnieje".

- Na świecie jest coraz więcej zewnętrznych pustyń, ponieważ pustynie wewnętrzne stały się tak rozległe - ocenił metropolita.

Zwracając się do społeczności górniczej arcybiskup życzył, by dobry Bóg za pośrednictwem św. Barbary udzielał górnikom pomocy i bezpieczeństwa.
-Niech pomnaża osobiste i rodzinne szczęście, nadzieję oraz da trwały pokój Wam, naszemu społeczeństwu, ojczyźnie i całej ludzkiej rodzinie – mówił.

Przed mszą św., w której uczestniczyli m.in. przedstawiciele zarządu spółki i związków zawodowych pełnomocnik rządu ds. transformacji górnictwa, wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik odczytał list wicepremiera Jacka Sasina do pracowników PGG S.A.: "Dziś jedyne słowo, które przychodzi mi na myśl, to - dziękuję. Dziękuję za Państwa trud, zaangażowanie, poświęcenie. Za odwagę oraz mądrość. Za etos pracy i życia górnika, pielęgnowanie wielowiekowej tradycji i przekazywanie jej z pokolenia na pokolenie" - napisał m.in. wicepremier w liście skierowanym na ręce prezesa PGG S.A. Tomasza Rogali.