14 marzec 2023

Wiceminister Marek Wesoły: 9 kopalń PGG S.A. zagrożonych karami

O groźnych skutkach przygotowywanego w Brukseli rozporządzenia o redukcji emisji metanu powiedział wiceminister aktywów państwowych i pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Marek Wesoły, goszczący w piątek 10 marca w audycji "Rozmowa dnia" Radia Katowice.

- Gdyby rozporządzenie weszło w życie w obecnej formie, 9 kopalń Polskiej Grupy Górniczej byłoby zagrożonych karami, które mogłyby pod znakiem zapytania postawić ich rentowność – ocenił wiceminister, przyznając, że rozwiązanie problemu należy dziś do najważniejszych jego zadań w MAP. - Najwięcej rozmów dzisiaj prowadzimy w kontekście tego rozporządzenia Unii Europejskiej odnośnie metanu bo to taka informacja, która nas zatrwożyła – dodał.

Wiceminister Marek Wesoły zadeklarował, że Polska chce zmian w projekcie prawa o emisjach metanu. Przypomniał, że pomysł ich ograniczania na początku dotyczył wielu branż. Przepisy obejmować miały nie tylko górnictwo, ale i m.in. rolnictwo i produkcję zwierzęcą, jednak lokalne interesy doprowadziły do wykreślenia tych branż z projektu.

- Pozostały niestety kopalnie, pozostał węgiel, a jako że Polska w 95 proc. w Europie jest tym państwem, które wydobywa jeszcze węgiel kamienny z kopalń metanowych, to zasadniczo rozporządzenie uderza bezpośrednio głównie w Polskę – ocenił wiceminister.

Stwierdził, że negocjowany jest kompromis w postaci limitu emisji na poziomie 8 ton metanu na tysiąc ton wydobytego węgla, zamiast planowanych 5 i 3 ton. Wyższy limit pomoże funkcjonować polskim kopalniom. Oprócz zakładów wydobywających surowiec energetyczny, których restrykcje dotkną już w 2027 r., rozporządzenie ma objąć również kopalnie węgla koksowego od 2031 r.

- Dla nas istotne jest aby po pierwsze było to 8 ton metanu na 1000 ton wydobywanego węgla, a jeśli chodzi o węgiel koksowy, chcemy wycofania ich w ogóle z dyrektywy. Bo jeśli jest to dzisiaj dla Europy surowiec krytyczny, to trudno go obciążać jakimikolwiek karami, jeśli ma zabezpieczać przyszłość i bezpieczeństwo Europy pod kątem dostarczania stali – powiedział wiceminister Wesoły.

Poinformował też, że polski wniosek o notyfikację pomocy publicznej w związku z umową społeczną dla kopalń zostanie zaktualizowany po wybuchu wojny i kryzysu paliwowego, aby wynegocjować najlepsze warunki z UE.

- Ustaliliśmy wstępnie, że czerwiec 2023 r. to taki termin, w którym chcemy żeby domknąć kwestie tej notyfikacji i aktualizacji. Mam nadzieję, że uda się to zrobić, a na pewno chciałbym, żeby to zostało domknięte do wyborów – powiedział Marek Wesoły.

fot. Ryszard Stotko - Radio Katowice