8 lipiec 2021

Udało nam się kupić bardzo długi czas… - wywiad Dominika Kolorza dla "Magazynu PGG"

- Były nawet takie momenty, że rozmowy mogły zostać zerwane. Na początku trochę to przypominało czeski film, nikt nic nie wiedział. Dlatego uzgadnianie umowy społecznej trwało tak długo. Dbaliśmy, aby treść nie niosła ryzyka dowolnej interpretacji – w wywiadzie, który ukazał się w najnowszym, lipcowym numerze „Magazynu PGG”, Dominik Kolorz wspomina negocjacje i komentuje umowę społeczną dla górnictwa.

Przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność przypomina, że zadowolenie z podpisania umowy miesza się z żalem z powodu likwidacji górnictwa węglowego. Podkreśla, że porozumienie było konieczne pod presją polityki dekarbonizacyjnej UE, a także w kontekście pomocy na odbudowę gospodarki po kryzysie Covid-19.

– My tu na Śląsku oceniamy to tak, że istniało ogromne ryzyko, iż energetyka oparta na węglu i sam węgiel energetyczny bez tej umowy społecznej zostałby całkowicie sprzedany za „unijne srebrniki”. A tak przynajmniej udało nam się kupić bardzo długi czas – mówi szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. Przypomina, że nikt nie przedstawił alternatywnych planów dla przyszłości branży. Dominik Kolorz ma nadzieję, że Unia Europejska zezwoli na wypracowany w Polsce model transformacji górnictwa i zaznacza, że ma on wiele zalet.

Lider Solidarności objaśnia, dlaczego rozmowy były tak długotrwałe i żmudne, wielokrotnie zagrożone odejściem uczestników od stołu. Stronie społecznej zależało na maksymalnej precyzji zapisów umowy, by nikt – także w UE - nie zdołał jej później podważyć.

Pytany o przyszłość Polskiej Grupy Górniczej w ramach zaprojektowanej transformacji Dominik Kolorz stwierdza m.in.:

– Dla mnie najważniejszy jest tzw. rozdział technologiczny umowy. Jeżeli nadal będzie prowadzona taka bezrefleksyjna polityka energetyczna, która zakłada, że mamy zastąpić źródła konwencjonalne energią odnawialną, to nam tej energii w przyszłości może po prostu zabraknąć. Aby zadbać o minimum bezpieczeństwa, musimy zbudować instalację zgazowywania węgla dla energetyki, instalację do produkcji metanolu (…), instalację do produkcji niskoemisyjnego paliwa dla odbiorców indywidualnych – wylicza, dodając, że przy wykorzystaniu nowych technologii można zagospodarować 11-12 mln t węgla kamiennego. Zdaniem lidera Solidarności realizacja tych inwestycji przesądzi o kondycji PGG S.A.

Dominik Kolorz podkreśla, że umowa zawiera wiele dobrych instrumentów bezpieczeństwa socjalnego dla pracowników kopalń. Zapisy umowy społecznej trzeba teraz przelać na ustawy.

Wbrew pozorom umowa w obszarze zatrudnienia nie dotyczy wyłącznie likwidacji miejsc pracy, Spory toczono m.in. o zasady przyjęć do kopalń. Zgodnie z umową będą one możliwe np. w przypadku kopalń rybnickich, jeśli w perspektywie 6-7 lat nie uda się uzupełnić luki w zatrudnieniu przy pomocy alokacji. – W zasadzie na tych kopalniach już dzisiaj powinni być przyjmowani nowi ludzie, bo to są najlepsze kopalnie, które od lat ciągnęły wyniki najpierw Kompanii Węglowej a potem PGG. Jestem przekonany, że takie decyzje i na bazie umowy, i na bazie normalnych decyzji biznesowych będą podejmowane – dodaje Dominik Kolarz w wywiadzie opublikowanym w lipcowym numerze miesięcznika Polskiej Grupy Górniczej.


Pobierz plik Magazyn PGG 07/2021