41. rocznica Porozumienia Jastrzębskiego
Przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej S.A. prezes Tomasz Rogala i wiceprezes Jerzy Janczewski wzięli udział w uroczystości z okazji 41. rocznicy Porozumienia Jastrzębskiego, która w piątek 3 września odbyła się z udziałem premiera RP Mateusza Morawieckiego pod kopalnią Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.
W swoim wystąpieniu premier Mateusz Morawiecki podkreślił wartość szukania zgody i porozumienia "między pracodawcami i pracownikami, między rządzącymi i opozycją, pomiędzy różnymi branżami gospodarki narodowej".
- Porozumienie jest ważne, od niego zależy siła Rzeczypospolitej – podkreślił szef rządu i dodał, że pragnie, "abyśmy razem budowali i razem zbudowali Rzeczpospolitą solidarną".
Wartość dialogu podkreślił w przemówieniu także szef Solidarności Piotr Duda.
- Nawet ciężki dialog, ale rozmowa jest potrzebna i zawsze prowadzi do jakiegoś konsensusu - mówił, dziękując rządowi za wprowadzenie niektórych postulowanych przez związek rozwiązań o płacy minimalnej. Szef Solidarności postulował m.in. wprowadzenie emerytur stażowych. Pochwalił też projekt Polskiego Ładu, jako "bardzo dobre rozwiązanie i krok, który idzie w kierunku sprawiedliwości społecznej".
Przewodniczący Solidarności zaapelował do pracowników o szczepienie się przeciwko Covid-19. Skrytykował też politykę klimatyczną UE, która w jego ocenie zagraża zapaścią gospodarki. Ze sprzeciwem odniósł się do zaniedbania przez instytucje unijne kwestii socjalnych i pracowniczych oraz do wywierania nacisków na polski rząd:
- Nie po to w 1980 r. walczyliśmy, aby wyjść z jarzma komunizmu i nie być kolejną republiką Związku Radzieckiego, aby teraz wpadać w łapy innych państw i być republiką starej piętnastki. Na to się nie godzimy. Jesteśmy niepodległym, suwerennym państwem - podkreślał związkowiec.
Piotr Duda domagał się również przepisów uszczelniających zasady pracy w niedzielę (omijanie przez sklepy zakazu handlu).
Problem wolnej niedzieli poruszył wcześniej w homilii wygłoszonej na mszy św. w kościele NMP Matki Kościoła w Jastrzębiu-Zdroju metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
- Państwo powinno niedzielę chronić prawem, jako fundamentalne społeczne spoiwo i kulturową wartość, niczym świętość – mówił metropolita.
Przewodniczący śląsko-dąbrowskich struktur związku Dominik Kolorz przypomniał o podpisanej w maju tego roku umowie społecznej, określającej tempo i zasady transformacji górnictwa węgla kamiennego i województwa śląskiego.
- Porozumienie równie ważne, być może trudniejsze jeszcze niż tamto sprzed 41 lat. Mam głęboką nadzieję, że zostanie zrealizowane; że nie stanie się pożółkłym papierem. Wierzę w to głęboko, że wszystko, co mamy tam zapisane, zostanie wprowadzone w życie – powiedział Dominik Kolorz.
W piątek w Jastrzębiu-Zdroju premier złożył w metalowej kapsule obok pomnika Porozumienia Jastrzębskiego list intencyjny w sprawie budowy w mieście wielofunkcyjnego Pawilonu Porozumienia Jastrzębskiego im. Lecha Kaczyńskiego. Powstanie za kilka lat i będzie służyć m.in. pielęgnowaniu pamięci o historii górniczej Solidarności oraz oraz edukacji. Ideę przedsięwzięcia przedstawił wiceszef Solidarności w Jastrzębskiej Spółce Węglowej Roman Brudziński. Za inicjatywę dziękował premier, przywołując słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, iż nie ma i nie będzie prawdziwego rozwoju Rzeczypospolitej bez sprawiedliwości, uczciwości i solidarności.
List do uczestników przesłał prezydent Andrzej Duda, który ocenił, iż wywalczone w 1981 r. przez protestujących Porozumienie Jastrzębskie było jednym z najważniejszych osiągnięć w pokojowej walce o wolną i sprawiedliwą Polskę. "Jestem przekonany, że dziedzictwo Sierpnia 1980 roku jest i pozostanie dla nas cenną inspiracją. Niech wolnościowy, braterski, na wskroś polski duch tamtych pamiętnych wydarzeń towarzyszy nam na co dzień. A szczególnie w chwilach, gdy razem decydujemy o losie Rzeczypospolitej" – napisał prezydent.
Porozumienie Jastrzębskie było dopełnieniem porozumień zawartych w sierpniu 1980 r. między ówczesną władzą a strajkującymi robotnikami. Strajkujący w Jastrzębiu górnicy - oprócz potwierdzenia wcześniejszych ustaleń z Gdańska i Szczecina – wywalczyli m.in. zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach, który oznaczał konieczność pracy siedem dni w tygodniu, a także wolne soboty dla całej Polski oraz podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania.
Udostępnij tę stronę