
Większość w Sejmie RP ocaliła plan transformacji polskiego górnictwa
Sejm RP przełamał w czwartek po południu 27 stycznia weto do ustawy górniczej uchwalone kilka dni wcześniej w Senacie. Decyzja posłów podtrzymuje plan transformacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce.
Czwartkowa decyzja większości posłów ma doniosłe znaczenie dla Polskiej Grupy Górniczej S.A., gdyż pozwala kontynuować według wcześniejszych założeń program transformacji branży, uzgodniony w umowie społecznej. Ustawa o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa trafi teraz do podpisu przez Prezydenta RP, który otwarcie deklarował wsparcie dla projektu.
Ustawa zezwala rządowi na udzielenie bez zwłoki pomocy publicznej dla kopalń w okresie przejściowym, do czasu zakończenia notyfikacji programu przed organami Komisji Europejskiej. Projekt zawiera uzgodniony ze stroną społeczną harmonogram stopniowej likwidacji polskich kopalń węgla kamiennego do 2049 r. i w związku z nim zezwala m.in. na dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych w przeznaczonych do zamknięcia zakładach górniczych, które inaczej nie mogłyby przetrwać w warunkach dekarbonizacji sektora energetycznego, którą narzuca Unia Europejska.
„Bez wdrożenia odpowiedniego, kompleksowego Nowego Systemu Wsparcia ukierunkowanego na transformację i długofalową stopniową likwidację branży wydobywczej węgla kamiennego wystąpiły, występują i będą występowały negatywne skutki społeczno-gospodarcze polegające m.in. na: realnym zagrożeniu bezpieczeństwa energetycznego kraju, w tym skokowego wzrostu cen energii oraz czasowego ograniczenia dostaw energii, strukturalnej degradacji województwa śląskiego w wyniku docelowej likwidacji ok. 82 tys. miejsc pracy w kopalniach i 410 tys. miejsc pracy w sektorze okołogórniczym na terenie 73 gmin oraz w podmiotach kooperujących z górnictwem, wyludnieniu woj. śląskiego i pauperyzacji zamieszkałej populacji” – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
Przypomnijmy, że w grudniu 2021 r. Sejm przyjął ustawę pokaźną większością głosów (276 za, 11 przeciw, 165 wstrzymało się). Jednak po niemal miesiącu prac w Senacie opozycyjna większość postanowiła wyrzucić projekt do kosza. Senatorowie głosowali za odrzuceniem ustawy, mając pełną świadomość, że sprowadzają w ten sposób groźbę nagłego wstrząsu w górnictwie, a szczególnie w największej spółce węglowej w Unii Europejskiej, która bez zaplanowanych wcześniej subwencji utraci płynność finansową i w konsekwencji z dnia na dzień stanie przed ryzykiem niekontrolowanej upadłości. W senackiej dyskusji ze strony opozycji pojawiały się głosy, że trzeba przyspieszyć zamykanie kopalń i szybciej obniżać zatrudnienie w branży oraz że projekt służy wąskiemu interesowi górników. Przekonywano, że marszałek Sejmu powinna zdublować w Komisji Europejskiej proces notyfikacji programu transformacji branży.
Do poczucia odpowiedzialności apelowała m.in. senator sprawozdawca Dorota Tobiszowska, podkreślając, że chodzi o los kilkudziesięciu tysięcy górników oraz setki tysięcy miejsc pracy wokół kopalń na Śląsku, a dotacje „przeznaczone są na to, aby nie doszło przede wszystkim do niekontrolowanej utraty miejsc pracy, do niekontrolowanej upadłości spółek górniczych”. Mimo to Senat (stosunkiem 52 przeciw 46) postanowił odrzucić ustawę w całości. Za odrzuceniem planu pomocy dla kopalń zagłosowali m.in. pochodzący z województwa śląskiego senatorowie SLD: Gabriela Morawska-Stanecka, Wojciech Konieczny oraz Koalicji Obywatelskiej: Joanna Sekuła, Marek Plura, Beata Małecka-Libera, Agnieszka Gorgoń-Komor, Zygmunt Frankiewicz i Halina Bieda.
Weto senackie w czwartek 27 stycznia unieważnił Sejm RP głosami rządowej większości parlamentarnej. Niezbędna do tego większość bezwzględna wynosiła 230 głosów, zebrano 236. Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowali wszyscy bez wyjątku posłowie PiS (228), a także Konrad Berkowicz z klubu Konfederacja, Michał Gramatyka i Mirosław Suchoń z klubu Polska 2050, Paweł Kukiz, Jarosław Sochajko i Stanisław Żuk z klubu Kukiz 15 i dwaj posłowie niezrzeszeni: Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza. Aż 152 posłów wstrzymało się, a przeciw głosowało tylko 70.
Ustawa wejdzie w życie już następnego dnia po jej ogłoszeniu, za czym przemawia ważny interes państwa. Budżet państwa przeznaczy w latach 2022-2031 kwotę 28,82 mld zł na dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych dla przedsiębiorstw górniczych objętych Nowym Systemem Wsparcia. Ustawa przewiduje też zawieszenie, a docelowo - po notyfikacji w KE - umorzenie części zaległych składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne i fundusze pracy, emerytur pomostowych, solidarnościowy i gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Minister właściwy ds. gospodarki złożami kopalin w rozporządzeniu określi warunki i tryb przyznawania dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych z obowiązkiem i mechanizmami ich monitorowania i rozliczania przez przedsiębiorstwa górnicze.
Zdjęcie: Aleksander Zieliński/Kancelaria Sejmu, www.sejm.gov.pl
Udostępnij tę stronę